Czym jest prawdziwy nałóg? Myśleniem całe dnie o grach i robieniem co w naszej mocy, aby móc wieczorem zasiąść przy planszy i piwku? Szukaniem okazji do zaspokojenia głodu, choćby poprzez poczytanie o grach? Są tu przecież i tacy co instrukcje do poduszki czytają. Tak, to wszystko jest istotą planszoholizmu, ale prawdziwy nałóg spędza planszoholikom sen z powiek! I to się właśnie mi dzisiejszej nocy przytrafiło! Tak, śniłam o grze, ale była to planszówka, której nie znam. Czyżby miał narodzić się nowy pomysł? Może to był jakiś znak? Uśmiech od losu? A może zwyczajnie tęsknota za planszą daje o sobie znać i to głośno :(
Comments 4
Tak, to znak, zapisuj wszystkie swoje pomysły i jak najszybciej sklej próbną wersję gry, przyszłoroczne Essen może leżeć u Twych stóp!
Author
To bardzo optymistyczne wersja zdarzeń z ostatniej nocy:)
To ja nie będę wyjawiał ile razy mi się gry śniły. Nie będę też wspominał jak 3 sny pod rząd dotyczą grania, ani tego jak każda pobudka w nocy jest związana z jakąś dziwną grą :)
Ty to już jesteś beznadziejnie pochłonięty planszoholizmem, ratunku dla Ciebie nie ma!