Przypadkiem wyłapałem trochę neta, więc tylko krótko napiszę co się wydarzyło w kilka dni. Oprócz tego, że 36st w cieniu codziennie to wszystko w porządku. Rozegraliśmy na razie w wolnych chwilach od nierobienia niczego i siedzenia nad wodą:
- 9x Atona
- 2x Zostań Menadżerem
- 1x Agricola
- 1x Eufrat i do tego tygrys
- 1x Ghost Stories
- 3x Thurn und Taxis
To było przez pierwsze 4 dni. Do tego wyrzuciliśmy 43 puszki piwa i 10 butelek. Zobaczymy co dalej. No nic uciekam, bo żona już marudzi, że nie wytrzymam dwa tygodnie bez neta. Cóż ja poradzę, faktycznie nie wytrzymam :) Więcej jak wrócę pewnie. W weekend ma ponoć wpaść peqewl na odbiór nagrody i obiecane granie. To pozdrawiam urlopowo. Widzę ,
Comments 5
Fajnie, to był rzeczywiście mocno graniowo- piwny czas w Borneo :) Ach jakie piękne wieczory nad planszą! Szkoda, że tak szybko się skończyło…
I jeszcze mała korekta co do rozegranych gier:
1x Pola naftowe
1x Sabotażysta
Pozdrawiam
Właśnie wróciłem z urlopu nad jeziorkiem jednak typowo alkoholowego, towarzystwo raczej słabo nastawione na planszę, po za tym było nas 9 osób. Jedynie w pokera graliśmy wieczorami. Jak przeczytałem Twoje 43 piwa to się troszkę uśmiałem i lekko przeraziłem. JA przez 5 dni sam opędzlowałem dwie zgrzewki (2×24=48) + dwie flaszeczki i troszkę whisky. Dobrze że był basenik, kosz i ping pong bo było gdzie to wypocić :-P Teraz trzeba wrócić do rzeczywistości i aż ochota bierze na jakiś normalny wieczór planszówkowy.
Zanim wyjadę na urlop podziękuję jeszcze publicznie za nagrodę. Z marsem miałem okazję spotkać się w Bornym 2 razy. Za pierwszym razem oprócz odbioru nagrody udało nam się zagrać z BattleLore, Zostań Menadżerem i Książąt Florencji. Drugie spotkanie z tej środy to partyjka Caylusa, Carcassonne i Football Ligretto. Już dawno nie miałem okazji zagrać w tyle gier w tak krótkim czasie. Grywam sporadycznie, ale jak tylko nadarza się okazja to zawsze korzystam :) Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zagramy. Winko będzie znowu przygotowane :)
Author
No dobra peqewl, cieszę się, że wpadłeś, choć nie miałeś wyboru :) skoro chciałeś nagrodę.
@rand – ja tam stronię od alkoholu, tzn. już dawno nie sponiewierało mnie. Wyrosłem z tego. Szczerze powiedziawszy to dla mnie 53 piwa na dwie osoby w 4 dni to i tak strasznie dużo bo z reguły 3 piwka na tydzień wypiję i jest git. Ale w końcu miałem urlop :)