łikend

mars Ogólne 15 Komentarzy

No Gravatar

Upragniony weekend przed urlopem! Chyba jakieś żeberka na grilla bym wrzucił. Ostatnio tak nas naszło na żeberka z grilla. Ciągle tylko karkówa, ile można. Może szaszłyczki jakieś… mmm…chyba tak będzie. Oczywiście mam nadzieję, że jakieś granie też będzie :) Szczerze powiedziawszy to odpalił bym HwA. Może jeszcze dziś wieczorem jedna partyjka na dwie osoby w Zostań Menagierem. Muszę też przemyśleć jakie gry na urlop brać. Tak się składa, że w pierwszym tygodniu będę miał dzień w dzień 3 osoby do gry: żona, rad i kobra. Doborowe towarzystwo. Co więcej przez pierwsze 4 dni Stanley będzie z nami i będzie 5 zapalonych graczy! To mi się podoba. Musimy tylko sporo browarków nanosić za dnia do kwatery głównej co by dobrze odpoczywać wieczorem. Dzieciaki mam nadzieję, że będą grzeczne! Stanley Antike musi wziąć koniecznie! Na pewno Eufrata i Tygryska wezmę, gdyż kobra się nie może doczekać, żeby w końcu zagrać w nią. Dobrze, że bagażnik spory bo gry zajmą połowę ;)

Share

Comments 15

  1. To gdzie urlop jeśli można wiedzieć, Ja z żoną w tym roku siedzimy w domu, kompanów do grania brak.

  2. A możesz powiedzieć coś wiecęj o EiT, bo ostatnio się zastanawiałem nad ta gra, ale obawiam sie ze to troszke Samurajem zalatuje

  3. Urlop miał być jezdny autem za gramanicę, ale w końcu zostajemy w kraju. Kierunek Borneo Sulinowo i trochę nad nasze piękne, zimne morze (kilka dni). Przejazd m.in. przez Rawicz ;)
    Jeśli chodzi o EiT to trochę ma z Samuraja. Dla mnie EiT to gra miliona możliwości. Od dawana leży nieużywana, ale teraz nadchodzi jej kolej. To co bardzo mi się w niej podoba to cała gama sposobów dążenia do wygranej. Można sobie spokojnie budować i nie wcinać się nikomu, ale można zyskiwać punkty samym żerowaniem na przeciwnikach. To chyba właśnie niezbyt podoba się mojej żonie bo ona zawsze sobie spokojnie coś konstruuje a ja w odpowiednim momencie wbijam się, robię rozpierduchę i kradnę co się da. Na pewno nie jest to gra bezkonfliktowa – wręcz przeciwnie – sporo tu negatywnej interakcji.

  4. Hehe już słyszę jak Gosiak z rozżaleniem będzie wołał „jak możesz tak Żonie robić, przecież Ci dziecko urodziłam”. Hehe, oj będzie wesoło :)

  5. To uważajcie tylko na Borneo na te wszystkie pozostałości po wojnie. Polecam też miód z okolicznych wrzosowisk ;)

    Też mi to tak podobnie wyglądało, bo obawiam się że taki rodzaj mi może nie podejść, bo lubię rozkminę, ale chyba bardziej ekonomiczną, a nie taką szachową.

  6. To może zatrzymacie się w Rawiczu, zapraszam, wersalka jest wolna w pokoju. Lód w zamrażarce czeka tylko by dodać go do drinka.
    Do tego dodam iż wczoraj pojawiła się u mnie na szafie Indonesia (jest tylko mały kłopot ja nie znam angielskiego, brak takowej instrukcji zaś sama gra niezależna językowo) podobno jest to dość dobry tytuł.

  7. To Mars ma tak liczną rodzinę? Nadmienię iż posiadam również dwie karimaty, 2 śpiwory i zapasową kołdrę.

  8. W przyszłym roku planowałem też wypad do Bornego w wakacje, może się jakoś zgramy? Będzie można nawet grać w dwa tytuły równolegle, co kto lubi :D to by dopiero były wakacje… :D

  9. Antike na pewno do Bornego wezmę, zastanawiam się też nad Ghost Stories. Już się cieszę na to wspólne granie!!!

  10. Post
    Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *