Może pogoda nie zachęca do wyjazdów w poza miasto, ale teoretycznie mamy sezon zwany wiosną (niedługo nawet latem). W związku z tym część z nas pewnie chętnie udaje się na świeże powietrze, wyjeżdża gdzieś w teren aby spędzić wesoło i zdrowo czas. W ciągu dnia często spacerujemy, przemieszczamy się, zwiedzamy, ale czasem nie mamy na to ochoty i po prostu wylegujemy się i np. sączymy drina lub piwko (oczywiście niebezalkoholowe). Można jednak połączyć to z graniem.
Tu pojawia się moje pytanie: jakie gry możemy z czystym sumieniem zabrać w plener – tu mam na myśli np. pod namiot, na plażę czy też po prostu gdzieś na koc. Gra taka z założenia powinna być chyba z dość ograniczoną ilością elementów, powinny one być duże, lub powinny to być same karty z planszą, które łatwiej ogarnąć. Dodatkowo taki koc to wyzwanie – myślałem o Carcassonne, ale na plażę chyba tylko z jakimś przenośnym blatem, gdzie możemy na równym układać. Pewnie Dominion sprawdzi się w takich warunkach.
Co jeszcze?
Comments 14
Carcasonne na kocu? Powodzenia :)
Zaginione miasta i Dixit :D
Neuroshima bo to tylko mała plansza i żetony.
jako zagorzaly odtworca sredniowiecznego piechura jezdze na Grunwald
i jako ze siedzi sie tam spory okres czasu, mimo tego ze na rozrywke narzekac nie mozna, to znajomi zazwyczaj biora ze soba Carcassone coby oddac klimat sredniowiecza. Najczesciej rozkladamy na stolach albo na podlodze na plotnie (ew kocu)
jako ze ja zazwyczaj korzystam z uslug pkp to niezbyt wielkie pudelko moge wziac ze soba, dlatego zawsze w plecaku laduje Race for the Galaxy. Niestety klimatem odstaje znacznie, ale czasem mozna zagrac.
Hive wydaje sie idealny, jego grube ciezkie elementy ciezko zgubic : )
Ciekawa jestem co na takich średniowiecznych „imprezach” robi się poza inscenizowanymi walkami?
Author
a co masz robić poza tym? Przecież jedziesz głownie po to a nie na dicho :)
No, czyli jednak Carca też da się ;)
Co do gier plenerowych to gorąco polecam boule, zwane też czasem petanką. Jest to gra towarzyska z elementami zręcznościowymi na planszy która jest terenem naturalnym lub nie. Zasady są proste, dwóch graczy (lub wersja drużynowa: 2vs2 lub 3vs3) kolejno rzuca stalowymi kulami w kierunku drewnianej kulki- świnki, jednocześnie starając się wybić kule przeciwnika. Brzmi prosto, ale jest to strasznie fajna zabawa, szczególnie kiedy wyszukuje się coraz dziwniejszy teren na rozgrywki (tradycyjna gra toczy się na płaskiej i równej płaszczyźnie). Podczas studiów i obijania się na jelonkowych terenach kilka razy udało mi się rozegrać mecze. W Prowansji gra w kule często łączy się z konsumpcją lokalnej anyżówki. Polecam grę, napój już niekoniecznie.
Aha, co do potrzebnego do gry ekwipunku: komplet to 6 kul i drewniana świnka, zestaw amatorski to 40 złotych, jeśli komuś się spodoba można poszaleć: dobrać sobie kule do rozmiaru rąk i stosowanej strategii gry, wygrawerować runy wzmacniające lub inkrustować mitrylem.
Author
A świnka wygląda jak świnka, czy tylko tak się wabi drewniana kula?
Świnka ze świnki ma okrągły kształt i wkurzającą zdolność zmiany miejsca w nieodpowiednich momentach.
@kobra na takich imprezach jak Grunwald, najpierw jest budowany oboz, a pozniej odtwarzane zycie obozowe, czyli przez pare dni budujemy ogrodzenia, wieze, rozstawiamy namitoty w odpowiednich miejscach, wiaty, a pozniej to np ktos zajmuje sie gotowaniem, dziewczyny doszywaja ostatnie stroje, faceci czyszcza zbroje, takie ogolne przygotowania do bitwy, wieczorami jakies biesiady i tak zycie plynie : ), rok temu np sobie zapewnilismy rozrywke szyjac stroje pilkarskie : P i pilke z skory : P postawilismy bramki z drewna i kopalismy troche ^^. ogolnie zawsze sie cos ciekawego do roboty znajdzie : )
Author
@zolti – w takim razie powinniście też zrobić Carcassonne np. na twardej, krowiej skórze, rysunki powinny być np. wypalane przykładając rozżarzone w ognisku metalowe wzorce, będzie bardziej w klimacie chyba ;) a i potem każdy pozazdrości oryginalnej wersji gry :)
jest to jakas mysl
moze na przyszly sezon, bo wykonanie tego moze byc dosc trudne i pracohlonne : ) szczegolnie ze kazdy klocek trzeba wiernie odtworzyc ^^
Fajny byłby Carcassonne w skali 1:1.
Author
Każdy miałby do dyspozycji dźwig i klocki mogłyby być na cementowych platformach np. 3x3m i z wysokości np. 80m można by układać sobie klocki :)