Zerknąłem ostatnio na wpisy z kilku minionych dni i zauważyłem, że dwa razy użyłem w tytule sformułowania „… a gry planszowe”. Ma się rozumieć oba posty dotyczyły wpływu jakiegoś wydarzenia na życie człowieka grającego (w gry planszowe). Doszedłem do wniosku, że wprowadzę dzisiaj nową kategorię wpisów, która będzie właśnie obejmowała próby wiązania różnych zjawisk, ludzi, przedmiotów czy dowolnej innej rzeczy w grami planszowymi. Skoro dla wielu z nas gry planszowe stanowią hobby, uzależnienie, relaks czy też jakiś tam mniej lub bardziej ważny element naszego życia to czemu nie wiązać z nimi otaczającego nas świata. Oczywiście nic na siłę, ale czasami powiązanie dwóch elementów jest wręcz oczywiste. Tak jak zbyt duża prędkość na autostradzie pozbawiła mnie nowej gry i zjedzenie smażonej ryby uniemożliwiło mi upragnioną rozgrywkę w MEQa.
Oznajmiam więc, że od dzisiaj mamy nową kategorię „… a gry planszowe”, w której pojawi się więcej dowodów na to, że nawet błahe rzeczy wpływają na nasze życie pod znakiem planszy.