Abstrakcja a suche fakty

scovron Wskazówki 3 Komentarzy

No Gravatar
Ponieważ dzisiaj zamierzam ponownie rozegrać partię polowania na „winnego według mnie” czyli Androida, to makówka od rana zaczęła tworzyć ewentualne scenariusze urozmaicające grę. W pewnym momencie dotarłem do pytania… czemu to właściwie musi być abstrakcyjny morderca, czemu nie urozmaicić rozgrywki faktycznymi poszukiwaniami winnego. To z kolei pobudziło do istnienia serię pytań: ale skąd on się weźmie, jak wpaść na jego trop, oraz jakie będą konsekwencje w konflikcie z kartami przeczuć?

Odpowiedzi przyszły podczas picia porannej herbatki. Pierwsza rzecz to określenie kto jest kim. Stwierdziłem że można zaimplementować role poszczególnych osób, a ze względu na dotychczasowe elementy gry role te to:

  • zabójca (faktyczny) +15/7/3
  • zabójca (wrabiany) -5/+5
  • korporacyjny (wrabiający) +5/+0
  • 3x niewinni niepowiązani +3/-3
  • podejrzani

    Rozdawanie kart polega na zasadzie 3 pierwsze plus odpowiednia ilość niewinnych niepowiązanych w zależności od tego ilu podejrzanych gra. Czas na najważniejsze czyli jak podejrzeć karty i ich wpływ na grę. Należy przed 4 dniem pierwszego tygodnia i 3 dniem drugiego odwiedzić dziennikarkę oraz kapusia (dobrać jakikolwiek znacznik za wykonanie tego) a podczas czwartego i 3 dnia z danych tygodni poświęcić 2 dowolne przysługi i 2 ciemne karty z ręki (jesteśmy tak zajęci dochodzeniem prawdy że nie możemy zajmować się kopaniem innych hehehe). To działanie pozwoli nam podejrzeć 2 karty prawdziwych tożsamości. Oczywiście wiadomość kto jest kim należy zachować dla siebie. Podglądamy w kierunku wskazówek zegara po pierwszym graczu. Co dalej? no właśnie… trzeba coś z tym zrobić:

  • faktyczny zabójca powinien zostać winnym postać która do tego doprowadzi dostanie 15vp kolejna 7vp i następna 3vp
  • wrabiany gość jeśli zostanie skazany da temu kto do tego doprowadzi -5 vp w odwrotnej sytuacji +5 vp
  • korporacyjny powinien zostać zabity (a co, wyrwać chwasta), ten kto go ustrzeli (decyduje przewaga strzałów) dostaje +5vp (remis daje +0)
  • każdy niewinny daje +3 vp ale tylko komuś z jego kartą przeczucia niewinnego, osobie uznającej go za winnego daje -3 („chciałeś oskarżyć niewinnego!?”)
  • Na koniec rozpatrywanie kart przeczuć w odniesieniu do zaistniałych wyżej sytuacji. Jeżeli posiadasz kartę wskazującą jako winnego faktycznego zabójcę no to napieraj bo szkoda punktów. Jeżeli nie no to cóż zabij prawdziwego zabójcę i wskaż swojego podejrzanego („jesteś złym gliną… baaardzo złym gliną”) Oczywiście możesz też olać swoje przeczucie i iść w kompletne oskarżenie prawdziwego zabójcy pamiętaj że możesz zgarnąć te 15vp dla siebie a może być to łatwiejsze niż wykończenie go i wskazanie swojego celu. Czas na korporacyjnego. W tym wypadku jeśli posiadasz kartę jego niewinności ale go zabijesz otrzymujesz +5 za zabicie i +3 za kartę niewinny (w sumie nie on zabił). Natomiast posiadając kartę skazującą go, nie możesz dopuścić by został zastrzelony. Zabij faktycznego zabójcę a za człowieka korporacji w pierdlu dostaniesz +5vp. Na koniec zostawiłem biedaka który ma ze wszystkim mało wspólnego a życie go nie lubi. Jeśli go uniewinnisz zgodnie ze swoim przeczuciem dostaniesz za nie normalną ilość punktów. jeśli go uniewinnisz mimo że myślałeś że jest winny dostaniesz za przeczucie mimo że mylne +5vp. gdyby okazało się że nie ty go uniewinniłeś nie otrzymasz nic z karty przeczucia „winny”. Co do niewinnych, ich -3 jest negowane gdy zostaną oskarżeni ale tylko gdy faktyczny zabójca jest martwy. Ufff to tyle z VP jeszcze tylko propozycja odnośnie tego jak zdecydować kto jest głównym oskarżającym/uniewinniającym. Wg mnie najprościej czyli przygotowujemy 5 karteczek na każdej lista podejrzanych i kładąc dowód na karcie danej osoby odkreślamy kreskę przy jej nazwisku (kartki lepiej żeby były niejawne, acz różnie to bywa jeśli macie oszukiste w zespole graczy… ale wtedy granie byłoby bez sensu).

    To chyba tyle… wszystko było pisane na gorąco i bez głębszego przemyślenia przy 3 herbatkach rzędem (herbatkę pijam w kuflach). Modyfikacje i uwagi mile widziane. Sam pewnie jeszcze tego nie będę testował bowiem do gry dzisiaj przystąpią nieznający jeszcze zasad ludzie. Ale gdy tylko uda mi się to przetestować dam znać. Mam nadzieję że taka odskocznia od kompletnej abstrakcyjności raz na jakiś czas w tej świetnej grze wam się spodoba.

    Pozdrawiam

    Share

    Comments 3

    1. Niezły motyw ukrytego przeciwnika jest w Battlestar: Galaktica, dwa momenty w których można stać się zdrajcą, może właśnie motyw wielokrotnym z losowaniem winy? Przecież podczas gry każdy może zejść na złą drogę. Do tego motyw nieświadomego ściganego idealnie wpasowuje się w klimat twórczości Dicka na którym Android wyraźnie bazuje. Dobry pomysł panie scovron!

    2. Post
      Author

      Właśnie jako kompletny fan(atyk) twórczości Dicka Gibsona oraz Lema stwierdziłem że coś takiego nieźle by się mogło wpasować w klimat :D

    3. Czytałem kilka razy ten artykuł zanim do mnie dotarł. Pierwszy raz był zaraz po powrocie z firmowej imprezy w dniu wczorajszym, ale wtedy w głowie miałem wodospad. Dzisiaj jeszcze dwa razy i w końcu załapałem i powiem, że to jest taki całkiem „good stuff”. Teraz tylko czekać muszę, aż w końcu odpalę swojego cybernetycznego łowcę podejrzanych, żeby wykonać coś podobnego :)

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *