Po pierwsze już wiem, że chubby_chucks jest niewiastą i nie wiem jak tego wcześniej nie zauważyłem (z opisu wyraźnie to widać). To nie ma znaczenia większego, ponieważ u nas jest równouprawnienie. Dostałem odpowiedź na maila, którego przesłałem wczoraj i zdradzę tylko, że China powędruje w okolice Tarnowa :) Dygresja – jak byłem mały to często przesiadałem się w Tarnowie z pociągu do autobusu i dalej do Krosna do rodziny – koniec dygresji :)
Widzę deklarację, że dostaniemy recenzję nagrody – teraz nie odpuszczę, mam to na piśmie :) Poniżej prezentuję opis, który został wylosowany. Proszę pamiętać, że nie jest to najlepszy opis, tylko wylosowany. Dodam też od siebie, że mimo, że mam tę grę z dwoma dodatkami i uważam ją za dobrą to na pewno nie jest ona moją ulubioną grą. Na początku mojej drogi planszoholika zajmowała ważne miejsce w mojej kolekcji. Teraz została trochę w cieniu, ale podobnie jak Dominion, jest to szybka i prosta gra aczkolwiek zupełnie inna.
Moja ulubiona gra to Carcassonne. Należy ona do mojej skromnej kolekcji 6 gier i pomimo faktu, iż jest raczej najprostrza, to ją właśnie najbardziej lubię. Za jej największą zaletę uważam prostotę i niepowtarzalność rozgrywek. Mogę w nią grać z rodzicami i z młodszym bratem a wszyscy zawsze chętnie do niej zasiadają. Rozegrałam już kilkadziesiąt partii i w dalszym ciągu nie jestem nią znudzona. Warto wspomnieć, że dostępna jest bardzo duża ilość dodatków, które doskonale urozmaicają grę. Doskonała jakość gwarantuje, że nawet po dużej ilości rozgrywek, gra jest jak nowa – nawet po zalaniu herbatą :) Cena nie jest wygórowana, chyba że zechcemy dokupić wszystkie dodatki, wtedy musimy uzbierać trochę pieniędzy. Co więcej, grę można zapakować do worka, do plecaka i udać się z nią na piknik, na wczasy i nie zajmie nam dużo miejsca. Mam nadzieję, że są też inne osoby lubiące tę grę – ja jestem pierwsza :)
W następnym wpisie umieszczę resztę „rozgarniętych” opisów, które subiektywnie uznałem za wartościowe.
Comments 3
Carcassonne jest sympatyczną grą, tylko że jej urok trwa do czasu aż nie poznamy szerszego rynku planszówkowego. Gdy zobaczymy ile jest fantastycznych gier status z „wow! gram każdego dnia!” spada na „bez rewelacji, można zagrać”.
Nasze Carcassonne leży nieużywane od co najmniej dwóch lat. Aczkolwiek kiedyś graliśmy zafascynowani nią prawie codziennie :)
(Republika Południowej Afryki)
Czekamy na resztę opisów!
No i oczywiście, na następny konkurs! :)