Ostatnimi elementami gry jakie rozpakowałem były karty postaci i karty postaci/umiejętności/potworów/skarbów/wyposażenia. Kart postaci mamy do dyspozycji tyle ile bohaterów czyli 20szt. Do tego pozostałe wspomniane karty w liczbie 180szt. Bardzo dobrze wydane i grube. Ładne grafiki i prosto opisane. Nawet ktoś nieznający dobrze angielskiego będzie w stanie coś z nich odszyfrować.
Bohaterowie są różnego typu od rycerzy, magów, czarnoksiężników po ogry czy minotaura.
Wspominałem, że może pomaluję jedną figurkę chociaż na próbę, ale czuję że muszę już opanować zasady i przystąpić do pierwszej rozgrywki. Na malowanie przyjdzie jeszcze czas. Teraz trzeba sprawdzić co to w ogóle jest :)
Pierwsze strony zapowiadają dość proste zasady i wydarzenia pewnie będą sterować rozgrywką na bieżąco – nowe karty, nowe potwory i reakcja na nie, biorących w grze bohaterów.
Dodam jeszcze, że mała już wie, na których kartach są miecze, topory, łuki, tarcze i zbroje :) Ma problem z runami :)
Tymczasem siadam do dalszej lektury instrukcji chociaż muszę jeszcze trochę podłubać przy planszoholiku :)
Comments 5
Czy planujesz obsadzić córkę na miejscu Overlorda? Sprytny plan, słowo daję…
Myślę, że ja będę Overlordem a mała będzie trollem siejącym zamęt w szykach bohaterów :)
Szkoda ze zrezygnowałeś, narazie z malowania, miałem nadzieje ze podzielisz się doświadczeniami. :)
Author
Na razie w sensie, że najpierw choć jedną rozgrywkę trzeba przeprowadzić. Podzielę się doświadczeniami na pewno, ale jak się okaże, że gra jest słaba :) Wątpię, ale nigdy nic nie wiadomo
Ja też tak myślę. Najpierw rozgrywka (mam nadzieję ze mną i radem) a później papranina.