Szogun cz. 2 – bliższe zapoznanie

kobra Ogólne 7 Komentarzy

No Gravatar

Wczoraj niestety brakło czasu na rozgrywkę. Dziś mam nadzieję wieczór spędzę w XVI wiecznej Japonii próbując zostać Szogunem :) Zdążyłam jedynie przeczytać instrukcję, zapoznać się z planszą i kartami. Owa machina losująca o której ostatnio wspomniałam służy do rozstrzygania walk, więc jest alternatywą dla kości. Jest to wieża bitewna.

szogun

Instrukcja jest kolorowa dzięki wielu ilustrowanym przykładom i napisana dużą czcionką, więc czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Wydaje mi się, że wszystkie zasady są jasne, ale to okaże się w trakcie gry.  Mam nadzieję, że sama rozgrywka nie będzie tak prosta. Ostatnie nasze planszówki miały dołączone książki a nie instrukcje, więc tym razem to miła odmiana.

Share

Comments 7

  1. Właśnie, może dzisiaj wieczorem Szogun? Coś żona jęczy, że nie chce HwA, może na Szoguna poleci :)

  2. Poleciała, szczególnie że ja zostałem Szogunem no. 1 mimo, że z początku popełniliśmy kardynalny błąd gdzie straciłem większość ziomków. Więcej we wpisie kobry :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *