Czy wyobrażacie sobie bardziej idealny piątkowy wieczór niż ten który mnie czeka:
Rad właśnie przyniósł piwo, dziecko za moment uda się do krainy Orfeusza a my rozkładamy Middle-Earth Quest :) Teraz gdy zasady są opanowane (w miarę) to rozgrywka przebiega płynnie. Ja zapewne znów będę Sauronem, więc niestety będę musiała zniszczyć Śródziemie! Wszyscy fani tolkienowskiej krainy muszą to zrozumieć i wybaczyć hehe
Może w najbliższym czasie wpadnie naczelny z małżonką i staną na przeciw mnie – potężnego Saurona tylko po to, aby patrzeć na swoją porażkę!
Comments 1
Takiego, tak łatwo się nie damy! Moje wątłe Elfie stópki zdepczą Saurona jak karalucha!