Udało się złapać kawałek neta na „rynku” w Bornym Sulinowie – w tym roku Wielkanoc postanowiliśmy spędzić właśnie na Borneo. Pogoda nieciekawa, ale to nie ma znaczenia, ważne że jest fajnie. Zdążyłem napisać recenzję Agricoli, aczkolwiek opublikuję po powrocie, ponieważ nie wziąłem kabelka do aparatu. Wymyśliłem też konkurs, który odpalę również po Świętach. Niestety sponsora nie mam, więc nagroda będzie skromna. Pierwszy konkurs będzie związany z facebookiem i nie będzie merytorycznie rozwinięty. Stawiamy na promocję ;) W przyszłym tygodniu będę miał też nową grę :) którą bardzo okazyjnie nabyłem drogą kupna. Nabyłem ją raczej dlatego, że była „okazja” niż przez rozsądny wybór, podyktowany analizą instrukcji lub opisów i ocen tej gry :) Tak poza tym to dzisiaj będę przekonywał żonę do kolejnej pozycji – żeby nie było nieporozumień – chodzi o grę ;) Zaraz postaram się ściągnąć instrukcję i jakąś pochlebną recenzję i zareklamować odpowienio wyzszej instancji.
To by było na tyle, gdyż mimo wstrętnej pogody ruszamy na spacer nad jezioro. Pozdrawiam świątecznie!
Comments 4
Ech a pomyśleć, że mogliśmy być tam z Wami i wieczory całe poświęcać graniu :)
Ja po tygodniowej nieobecności wróciłam do Wrocławia :)
Kierowniku, kiedy ten konkurs? ;)
Author
Na razie zmieniłem wizję i mam też chyba trochę lepszą nagrodę. Lada dzień będzie, ale chcę połączyć przyjemne z pożytecznym i zarazem promować planszoholika i coś merytorycznego zrobić. Będzie na pewno już niebawem :)
Author
Szybciej niż się spodziewałem :) już jest konkurs