Zaskakująco udany wieczór

kobra Rozgrywki 1 Komentarz

No Gravatar

Środa wieczór: dziecko nadzwyczaj szybko poszło spać, ja z radem oglądamy na kompie Mentalista – jeden z naszych seriali przy których się relaksujemy ;) Gdy nie mamy siły grać po trudach dnia, wtedy ogłupiamy się hehe. Nagle, niespodzianie o 20:30 dostajemy cynk, że pod drzwiami czeka gracz na głodzie. Przygarnęliśmy biedaka zwłaszcza, że przyszedł ze swoim towarem :) Kobietę posłano po piwo (rad chory no a głupio żeby gość sam sobie chodził po trunki), no i chwilę później siedzimy z marsem i układamy statki  kosmiczne :) Tym razem dokładniej zapoznaliśmy się z Galaxy Trucker :) Relacja z rozgrywki będzie wieczorem, gdy naczelny znajdzie czas na sprawy redaktorskie ;) Powiem tylko, że było kupę śmiechu i dobrej zabawy.

Zaproponowałam jeszcze małą bitwę (w końcu muszę dużo ćwiczyć), widać marsa głód jeszcze nie do końca został zaspokojony, bo chwilę później już układamy żołnierzy na planszy Neuroshimy :) Wszyscy byliśmy bardzo zaskoczeni gdy obaj panowie tracili punkty a ja dłuuuuugi czas stałam w miejscu z 18 punktami :) Widać panowie bardziej zajęli się zniszczeniem siebie albo nie docenili wielkiego wojownika hahaha. Koniec końców zadałam śmiertelny cios radowi, a mars rzutem na taśmę zremisował ze mną. Nie jest to dla mnie wielka wygrana bo nie sama pokonałam rada. Wielkie zwycięstwa dopiero przede mną! Tak czy owak wczorajszy wieczór mimo, że zupełnie nie planowany okazał się nad wyraz udany :)

Share

Comments 1

  1. oczywiście relacja jak zwykle z niedowiedzeniami! cóż pani kobra nas do tego przyzwyczaja :P. Nikt nie wspomni o mojej ciężkiej chorobie, z którą musiałem się zmagać tego wieczoru! Jasne jest, że nie przez nią przegrałem bo nie rzuciła mi się na mózg a na nos. Na układ samych żołnierzy narzekać nie mogę, niestety jak już mars przestawał mnie tłuc z każdej strony to układ jednostek uniemożliwiał mi spójny atak na siły Małżonki. Tyle dobrze, że na końcu mars rzutem na taśmę zremisował, bo w przeciwnym wypadku osiwiałbym zupełnie słuchając przez lata jak to w marcu 2010 Nata pokonała mnie i marsa w Hexa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *