Ciężkie jest życie młodego planszholika

arturion Ogólne 2 Komentarzy

No Gravatar

Zdałem sobie sprawę, że moja sytuacja jest nieciekawa, mam zaledwie 9 gier planszowych (Plansza rozjaśnia me życie od 24 grudnia 2009), a ciągle chcę powiększać swoją kolekcję. Spotykam się jednak z niechęcią ze strony swych rodzicieli, którzy to uważają, że to już dużo, ale ja się nie dam, zastawię dom i wykupię cały magazyn planszówek, tak! ;)


Jestem po drugiej partii Genui (Genuy?), gra jest ogólnie bardzo fajna. Bardzo podoba mi się system poruszania po planszy za pomocą „wieży”. Gra się wystarczająco, aby się nagrać, ogólnie bardzo OK. No i udało mi się wygrać, z przewagą 60 dukatów. Juhu, Wielka Plansza mnie wspiera.


Mam „Mafię” na zbyciu i kompletnie nie mam co z nią zrobić? Chciałby ktoś nabyć czy coś, albo się wymienić? Jestem pewien na 1000%, że w tą grę nie zagram (weź tu znajdź jednego gracza a co dopiero 6 ;) ).


Czemu Gratislavia dopiero pod koniec kwietnia, czemu?! POTWORY! Jak możecie mnie tak męczyć, ja chcę Gratislavię! Ja chcę! 18 godzin grania? Radocha! Hip-hip hura!

Share

Comments 2

  1. Ja bym powiedział, że jak na 3 m-ce to 9 gier nie jest złym wynikiem. Nie narzekaj, ciesz się tym co masz. Reszta sama przyjdzie.
    Mafia to nie moje klimaty a na Gratislavię też chętnie się wybiorę :)

  2. To się ekipa planszoholików spotka hehehe
    Co do twoich gier to nie ilość a jakość powinna się liczyć!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *