Właśnie rozegraliśmy z radem szybką bitwę. Oczywiście znów przegrałam, ale czy to ważne? Nie szło mi najgorzej, nawet zostałam pochwalona za dobrze przeprowadzone akcje strategiczne :) Zaczynam się coraz bardziej przekonywać do tej gry. Dużym plusem jest szybkość rozgrywki, a czynnik losowy może działać na moją korzyść. Gdy Mąż raz za razem nie ciągnie żetonów żołnierzy, to wtedy mam szansę zyskać przewagę (tak jak dziś). Choć koniec końców i przegrywam :(
Jestem człowiekiem zawziętym i wytrwałym, więc kiedyś w końcu doczekam się wygranej, a wtedy na pewno swój triumf tu opiszę :) Postawiłam sobie za punkt honoru zmiażdżyć armie rada!!
Tymczasem wracam do mojej fascynującej lektury :) Dziś czytam kolejne opowiadanie Lovecrafta pt. Widmo nad Innsmouth.
Comments 2
Polecam trening w pracy: online.neuroshima.org/ (chociaż chwilowo mają problem z serwerem, miejmy nadzieję, że szybko uporają się z nim), poćwicz trochę, a rad będzie miał jeszcze twardszy orzech do zgryzienia…
Author
Dzięki za link :) Może faktycznie jak poćwiczę to coś z tego będzie. W końcu nie każdy rodzi się z talentem do zabijania hehe