Językowe braki czyli gry nie dla każdego – Twilight Struggle

kobra Ogólne 16 Komentarzy

No Gravatar

Twilight Struggle to gra, która zajmuje 3 miejsce w rankingu BGG. Uważam to za spory wyczyn zwłaszcza, że gra powstała w 2005 roku. Zresztą widać gracze doceniają dobre gry, a nie ulegają modzie i nowinkom. W końcu pierwsze miejsce należy do Puerto Rico z 2002 roku.

Wracając do Twilight Struggle, ciekawi mnie bardzo dlaczego gra tak popularna i wysoko oceniona na świecie nie została przetłumaczona na język polski? Satysfakcjonujące byłoby choćby dołączenie polskiej instrukcji. Zauważyłam, że jest  więcej dobrych, a może nawet bardzo dobrych gier, które nie mają instrukcji w naszym ojczystym języku. Oczywiście miło jest, gdy całe wydanie jest polskie jak np. Cywilizacja: Poprzez Wieki (tu nawet zostały stworzone polskie karty jak min. Mikołaj Kopernik jako lider czy Kopalnia Soli w Wieliczce jako cud – przy okazji powiem, że to jeden z moich ulubionych cudów), ale czy dużym problemem jest dodanie choćby polskiej instrukcji? Wiem, że teraz ogrom ludzi zna język angielski, ale nie każdy zna go na tyle dobrze, aby sprawnie i bez problemu tłumaczyć zasady gry. Zwłaszcza, że instrukcje nierzadko są „ciężkie”. Bywa, że trudno je zrozumieć nawet gdy czyta się po polsku. Uważam, że instrukcja powinna być tak napisana, aby dla każdego wszystko było zrozumiałe i aby nie pozostały żadne wątpliwości!

Share

Comments 16

  1. Co racja to racja. Ja przyznam, że właśnie chciałbym zagrać z kimś w mojego Androida, ale warto żeby każdy znał język na poziomie pozwalającym zrozumienie kart. Jakbym miał każdą kartę po kolei czytać i tłumaczyć to trochę czasu zajmuje. Muszę jednak coś sprawdzić – na stoisku w Magnolii widziałem androida z naklejką „Instrukcja w języku polskim”. Muszę poszukać może da się ściągnąć gdzieś. Będzie to duża pomoc.

  2. Witam serdecznie nową planszoholiczkę. Z tą instrukcją to rewelka. Nie zawsze człowiek ma czas i głowę szukać różnych takich rzeczy, ale jak widać planszoholicy trzymają się razem ;) Dzisiaj przetrząsnę neta w poszukiwaniu instrukcji do Androida. Najgorsze, że kart cała masa a ich to raczej nie tłumaczą. W każdym bądź razie jak gracze przeczytają instrukcję po polsku to już z tłumaczeniem kart mogę wspomóc. Życzę udanego testowania :D

  3. Post
    Author
  4. Jak już wczoraj mówiłem przy okazji grania w Arkham, opanowałem słownik języka angielskiego do litery C tak więc w razie problemów można zwracać się do mnie. Kolejne litery już wkrótce!
    P.S. Pozdrawiamy nową Panią!

  5. A tak w ogóle to w końcu nie wiadomo czy E. Rigby istniała, czy coś więcej ustalono?

  6. Post
    Author
  7. Powiedzmy, że trwają dywagacje na ten temat. No ale moja obecność tutaj chyba jakimś dowodem na jej istnienie jest? :D

  8. a jak tam poszukiwania polskiej instrukcji do Andrioda ? bo jestem żywo zainteresowany tym tematem :)

  9. poszukiwania na razie zakończone fiaskiem, aczkolwiek napisałem we wtorek do jednego ze sklepów, może uda mi się czegoś dowiedzieć.

  10. Nie zapeszam, ale chyba będę w jej posiadaniu niebawem :) Po części potrzeba posiadania tej instrukcji wynika z mojego lenistwa i pewnie i tak będę korzystał z oryginału (ponoć polskie tłumaczenie zrobione jest po łebkach). Instrukcja ta ma jednak jedną znacznie ważniejszą funkcję – zmobilizuje mnie od nowa do przeczytania raz jeszcze zasad i zagrania w tę gierkę.

  11. Witam kupiłem grą planszową filary ziemi ale po niemiecku instrukcje pl już znalazłem ale tłumaczenia kart nie znalazłem.Proszę o pomoc.Z góry dzięki

  12. Wyciągnę temat troszeczkę, bo zmieniło się kilka rzeczy (nie, nie – nic nie wiem o polskiej edycji TS ;]). Chodzi o to, że na dzień dzisiejszy gra jest na pierwszym miejscu. A druga sprawa jest bardziej prozaiczna – wczoraj zagrałem pierwszy raz.
    I kilka krótkich przemyśleń na jej temat:

    – klimat miażdży, wbija w ziemię po prostu. Możliwe, że okołomarsowe ahistoryne persony nie będą tego czuły, nie mniej jednak w każdym praktycznie momencie czuć, że ścierają się potęgi, a stawka idzie o panowanie nad światem. Kupa historycznych wydarzeń i postaci. Część z nich znamy dobrze – Plan Marshala, Układ Warszawski, JP2 itp. Ale część jest zupełnie z innej paki (jacyś prezydenci Egiptu, jakieś potyczki graniczne między Pakistanem a Indiami), bardzo to wszystko miodne.
    – i okraszone historycznymi fotografiami, twarde i polakierowane (prawie jak plastikowe) karty. Wielka, grubo podklejona plansza i 3 garści żetonów. Miód!
    – a rozgrywka dynamiczna, ciągle zmieniające się strefy wpływów, nowe wydarzenia. Np. jeden z graczy gromadzi wpływy w Azji, wszystko wskazuje na to, że ten region będzie w danej turze ważny (punktowany, mechanizm troszkę jak z El Grande) i zaczyna się wyścig, podbieranie sobie wpływów, likwidowanie wpływu przeciwnika, specjalne akcje wywracające sytuację w regionie. Bardzo fajnie to gra ze sobą, szczególnie, że gra rozwija się powoli (lata powojenne), by wybuchnąć i przyspieszyć w środkowej części i dowieść się aż do początku lat 90 i upadku ZSRR.
    – fajnym pomysłem jest, że różne części świata są różnie punktowane, więc mają różne znaczenie w czasie gry. Na początku (i przez całą grę) najważniejszą areną sporu jest Europa, gracz który ją zdominuje momentalnie wygrywa. Duże znaczenie mają też Azja i Bliski Wschód, a praktycznie nic nie dzieje się w Ameryce Południowej i Afryce, które dopiero w środkowej części gry (Mid War) nabierają znaczenia.
    – wygrałem!

    Długie toto wyszło…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *