Na zachętę

kobra Ogólne 2 Komentarzy

No Gravatar

Chciałabym napisać kilka słów do osób, które trafiły na tą stronę przypadkiem albo z ciekawości. Zakładam że wiele z tych osób nie ma pojęcia o co chodzi      z planszówkami, może myślą, jak ja kiedyś, że to rozrywka dla dzieci i młodzieży. Nic bardziej mylnego! To super zabawa dla każdego! Bo wybór gier jest ogromny i każdy znajdzie coś dla siebie. Moją pierwszą kupioną grą było Carcassonne, nie będę teraz pisała jej recenzji ,tylko napisze że to był doskonały wybór na początek. Gra bardzo prosta, ale zapewnia dobrą zabawę. Pierwsza zakupiona gra  przekonała mnie do kupna kolejnej. Gram i z Mężem i z przyjaciółmi, nam odpowiada czasem takie spędzanie wolnego czasu. Są gry na których bardzo trzeba się skupić, ale są i takie przy których można i gadać o pierdołach oraz wypić coś mocniejszego. Dawno, dawno temu grywaliśmy w kanastę, zresztą i dziś do niej czasem wracamy, ale teraz królują planszówki :)

Do gier mogą zrazić ceny, ale zapewniam że warto zainwestować w tak dobrą zabawę. Jest to hobby które wciąga, chce się mieć więcej gier i więcej grać :) Każda okazja jest dobra, aby wyjąć grę i na chwile zapomnieć o wszystkim. Jedynym problemem wtedy jest jak zostać zwycięzcą! Skopać tyłki zwłaszcza chłopom! Żeby widzieć ich miny i usłyszeć te śmieszne komentarze typu: że dali mi wygrać bo było im mnie żal, albo miałam szczęście, ale czasem są naprawdę żałośni-oskarżają mnie o oszustwo. Haha kto w to wierzy? Ja nie! Tacy są Panowie dumni i nie przyznają się do porażki, ale ja często widzę męską porażkę, gdy gramy. Czy to nie fajne? a jak przyjemnie na to patrzeć!! :) (ech już widzę te ich złośliwe komentarze). Zresztą tak naprawdę to nie jest istotne kto wygra, liczy się samo granie i spędzanie czasu z przyjaciółmi :) oczywiście przy paluszkach czy chipsach haha

Tak więc zachęcam wszystkich, spróbujcie choć raz zagrać- nie pożałujecie!

Share

Comments 2

  1. mężczyźni to mają do tego dystansa, wiedzą co i jak i grają tak żeby wygrać. Czasami trzeba się zastanowić, czasami poświęcić coś, żeby potem zyskać coś lepszego, a kobita już krzyczy że wygrywa, piszczy i się ślini. MASAKRA!

    Oczywiście ja przegrywać umiem, bo często to robię ;)

  2. Tak jak pisałeś, lubisz gry gdzie jest jakiś typ specjalizacji – ważne, że do perfekcji opanowałeś przegrywanie :D hehe

    No dobra wiem, dzisiaj ja dostałem w Neuroshimę, ale to jak rzucanie kością

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *